czwartek, 19 grudnia 2013

Prezent Mikołajkowy

Dziwnym trafem (zbiegiem okoliczności) w tym roku na Wigilię trafiłam na moją przyjaciółkę. Nigdy nie dowiem się jak do tego doszło... Buahahaha! Jednak mniejsza z tym. Miałam kupić jej suuuper prezent na święta, no więc poszłam do sklepu. Raz... drugi... trzeci...czwarty... i.. okej, okey, rozumiecie. Byłam wiele razy w sklepie i dopiero tak za 15 razem udało mi się coś kupić. Niestety nie wymienię co to, bo moja kluseczka przygląda tego bloga i w ogóle prowadzi razem ze mną, a więc kupiłam i tyle. Wystarczyło jedno zdanie, żebym teraz przez cały dzień słyszała: "Nooo... ale powiedz co mi kupiłaś? albo nie! Nie mów, nie chce wiedzieć"
Dziękuję kochana i mam nadzieję, że dotrwasz do jutra i przekonasz się co za cuda kryją się w szczelnie owiniętym pakunku. <3
WESOŁYCH ŚWIĄT MISIACZKI :D
/Herr... Herbacianka :*
I żebyście ten mróz przetrwali!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz